Oskarżeni ws. korupcji w Banku Centralnym Australii
Australijskie gazety informują o kolejnym etapie śledztwa prowadzonego w związku z domniemaną korupcją w Banku Centralnym Australii (Reserve Bank of Australia – RBA). Korupcyjne zarzuty postawiono sześciu osobom i dwóm przedsiębiorstwom powiązanym z bankiem – firmie Securency International Pty Ltd oraz spółce Note Printing Australia.
Securency jest pionierską firmą produkującą i eksportującą trudniejsze do podrobienia banknoty polimerowe. Po raz pierwszy zostały one wprowadzone do obiegu 28 stycznia 1988 roku przez Bank Centralny Australii. Na świecie tego typu banknotów używa się w 31 krajach. W Europie posługują się nimi Irlandia Północna i Rumunia, a najbardziej popularne są w krajach Azji i Pacyfiku oraz niektórych państwach Ameryki Południowej.
Obydwie firmy już w ubiegłym roku podejrzewane były o wypłacanie łapówek pośrednikom, w zamian za przyznawanie kontraktów na drukowanie pieniędzy przez zagraniczne banki centralne, o czym donosił Serwis Edukacji Antykorupcyjnej.
Securency, której 50 procent udziałów należy do BCA, znajduje się na północy Melbourne, w Craigieburn. Note Printing Australia również zlokalizowana jest w Craigieburn i w całości stanowi własność Banku Centralnego Australii. Jak informuje jednak Australijska Policja Federalna (Australian Federal Police - AFP), nie ma dowodów na to, by w sprawę zamieszany był ktokolwiek z Banku Centralnego. Zaś sformułowane zarzuty dotyczą łapówek, które miały być wypłacane urzędnikom w Indonezji, Malezji i Wietnamie w latach 1999-2005 w zamian za kontrakty na drukowanie pieniędzy. W związku z postawionymi zarzutami oskarżonym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności i grzywna w wysokości 1,1 miliona dolarów. Oskarżone o korupcję firmy mogą się spodziewać grzywny w maksymalnej wysokości 330 tysięcy dolarów za każde przestępstwo. Jak się wyraził Chris McDevitt z AFP w wypowiedzi dla „Sydney Morning Herald”, „jest to czytelna wiadomość dla australijskich przedsiębiorstw”.
Sześciu oskarżonych w sprawie to byli pracownicy Securency i Note Printing Australia zajmujący zarówno stanowiska kierownicze, jak i agentów sprzedaży.
Władze Malezji postawiły korupcyjne zarzuty kolejnym dwóm osobom. Grozi im do 20 lat więzienia. W Kuala Lumpur aresztowano byłego asystenta prezesa malezyjskiego banku centralnego. Mohamad Daud Dol Moin miał przyjąć 100 tysięcy ringgitów (około 31 tysięcy dolarów australijskich) łapówek od malezyjskiego biznesmena. Pieniądze miały zabezpieczyć dla Note Printing Australia kontrakt opiewający na blisko 30 milionów dolarów.
Australijska Policja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie w maju 2009 roku. Z oświadczenia wydanego przez prezesa Banku Centralnego Australii wynika, że jego władze potępiają zarówno korupcyjne, jak i inne niejasne praktyki. „Przedsiębiorstwa związane z Bankiem Centralnym Australii i ich pracownicy muszą spełniać najwyższe standardy uczciwości i pełnej zgodności z przepisami prawa”, powiedział prezes Banku.
Sześciu oskarżonych ponownie stanie przed sądem we wrześniu. Zaś w sprawie oskarżonych przedsiębiorstw posiedzenie sądu wyznaczono na 27 lipca.
Źródła:
http://news.smh.com.au/breaking-news-national/six-charged-under-foreign-bribery-laws-20110701-1gudt.html
http://www.nzherald.co.nz/business/news/article.cfm?c_id=3&objectid=10735818
http://antykorupcja.edu.pl/index.php?mnu=128&id=3987