Brytyjskie przepisy z XIX w. wreszcie zmienione
W dniu 1 lipca bieżącego roku weszła w życie brytyjska ustawa antykorupcyjna, przyjęta przez tamtejszy parlament w kwietniu ubiegłego roku. Początkowo zakładano, iż zacznie ona obowiązywać po rocznym vacatio legis, później datę ustalono na kwiecień 2011 roku.
Ostatecznie jednak wejście ustawy w życie przełożono o kolejne miesiące. Decyzję tę skrytykowały krajowe organizacje pozarządowe. Oświadczenia w tej sprawie wydały m.in. Global Witness oraz brytyjski oddział Transparency International.
Stworzeniu ustawy przyświecała idea dostosowania przepisów brytyjskich do międzynarodowych standardów antykorupcyjnych. Zgodnie z jej przepisami, za przestępstwo uznawane będzie nie tylko wręczanie czy przyjmowanie korzyści majątkowej, ale także niedołożenie dostatecznych starań w celu zapobiegnięcia korupcji w ramach funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Ustawa ma charakter transgraniczny, stąd też brytyjskie organy śledcze, w szczególności Serious Fraud Office (SFO), upoważnione będą do ścigania zarówno krajowych, jak i zagranicznych przedsiębiorstw mających związek z brytyjskim obrotem gospodarczym. Do odpowiedzialności mogą zostać pociągnięte nie tylko osoby zaliczające się do kadry kierowniczej przedsiębiorstw, czy też ich pracownicy ale również osoby pozostające z firmą w luźniejszej relacji, jak np. agenci czy zleceniobiorcy. Ustawa penalizuje także tzw. „facilitation payments”, czyli opłaty przyspieszające będące de facto małymi łapówkami wręczanymi w celu zabezpieczenia lub przyspieszenia realizacji działań, do których płacący jest upoważniony.
Zaproponowane przez brytyjskich legislatorów zapisy ustawy od samego początku wywoływały ożywione dyskusje i ostre komentarze przedstawicieli świata biznesu. Przyjęte regulacje przez wielu przedsiębiorców uznane zostały za zbyt restrykcyjne i niejasne, a ponadto mogące doprowadzić do uprzywilejowania podmiotów zagranicznych względem krajowych przedsiębiorstw brytyjskich. W odpowiedzi na zarzut zbyt małej przejrzystości co do interpretacji przepisów ustawy, brytyjski rząd zapowiedział wydanie wytycznych mających ułatwić jej stosowanie. W dniu 30 marca br. tamtejsze Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało o zakończeniu prac nad wytycznymi do ustawy. Zostały one skonstruowane w celu poinstruowania przedsiębiorców w zakresie środków, jakie należy zaimplementować, by działać zgodnie z przepisami.
Ustawa rewitalizuje dotychczas obowiązujące ustawodawstwo sięgające 1889 roku, zaś za przewidziane przepisami przestępstwa ustanawia sankcje do 10 lat pozbawienia wolności i grzywny finansowe, których górna granica nie została ustanowiona.
Z publikowanych przez firmy audytorskie wyników badań wypływa wniosek, że świadomość przedsiębiorców co do zapisów ustawy wciąż pozostaje bardzo niska. Co więcej, wielu z nich jest zdania, że w pewnych regionach świata nie jest możliwe prowadzenie interesów bez stosowania praktyk korupcyjnych.
Dyrektor brytyjskiego oddziału Transparency International (TI) - Chandrashekhar Krishnan uważa, że ustawa stanowi poważny krok w kierunku wypełnienia międzynarodowych zobowiązań walki z korupcją.
Transparency International jest jedną z wiodących organizacji działających na rzecz przeciwdziałania korupcji. Brytyjski oddział organizacji od dziesięciu lat podejmował starania o zmianę archaicznych przepisów antykorupcyjnych obowiązujących w kraju. TI opublikowała także wytyczne zaadresowane do przedsiębiorców zainteresowanych tematyką zapobiegania korupcji.
Źródła:
http://www.telegraph.co.uk/finance/yourbusiness/bribery-act/8598624/FTSE-250-fear-of-anti-bribery-laws.html http://www.telegraph.co.uk/finance/yourbusiness/bribery-act/8416840/What-is-the-Bribery-Act.html The Anti-Corruption Plain Language Guide, Transparency International, July 2009 http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/520552,polskie_firmy_pod_lupa_anglikow_sprawdza_czy_nasi_rodacy_nie_wreczaja
_lapowek_na_wyspach.html http://www.transparency.org/news_room/latest_news/press_releases_nc/2011/2011_06_30_uk_bribery_act