Obawy o pomoc dla Pakistanu
W Pakistanie 6 milionów z 20 milionów osób dotkniętych przez największe od wieku powodzie, jest obecnie uzależnionych od dostaw wody pitnej oraz jedzenia ze strony rządu i organizacji pomocowych. Jednak pomoc dociera bardzo opieszale, co wzbudza obawy, że winna jest temu powszechna w kraju korupcja.
Pakistański rząd postanowił podjąć działania zamierzone na uśmierzenie rozprzestrzeniającego się wśród zagranicznych donatorów strachu, że pochodząca od nich pomoc dla powodzian zostanie rozkradziona. W tym celu premier Yousaf Raza Gilani obwieścił powołanie do życia specjalnej niezależnej komisji, której zadaniem będzie rozdzielanie napływających środków pomocowych.
Jak podał dziennik „Australian”, na początek komisja odpowiedzialna będzie za przekazanie środków o wartości 250 milionów dolarów (750 milionów złotych), pochodzących z budżetu centralnego oraz poszczególnych prowincji.
Zdaniem komentatorów, niezależna i wiarygodna instytucja koordynująca udzielanie pomocy jest niezbędna. Chodzi o zagwarantowanie, że otrzymają ją faktycznie potrzebujący, że wsparcie, a następnie odbudowa postępują w sposób systematyczny, gdyż sytuacja jest tak napięta, że ewentualny wybuch niezadowolenia może zagrozić bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu w najbardziej dotkniętych przez kataklizm rejonach kraju.
Źródło: theaustralian.com.au (17.08.2010)