Węgiel – łapówka czy wsparcie?
Turecki dziennik „Hurriyet” opisuje zdarzenie, które skłania do zadania sobie pytania o przebieg granicy pomiędzy korupcją a wsparciem charytatywnym dla potrzebujących.
W dniu 11 sierpnia 2010 roku w mieście Gaziantep, jak i w szeregu miejsc południowej prowincji Turcji o tej samej nazwie fundacja charytatywna wydawała mieszkańcom węgiel w ramach akcji pomocowej dla najuboższych. Przewidziane było 650 kilogramów tej kopaliny na gospodarstwo domowe, w związku z czym pomimo upałów do punktów dystrybucji ustawiały się kolejki.
Jednak w oczach partii pozostających w opozycji, akcja ta jest próbą kupowania sobie poparcia w zaplanowanym na 12 września 2010 roku referendum. Ich zdaniem, rządząca umiarkowanie islamska Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) poprzez udzielanie wsparcia na miesiąc przed referendum pragnie zjednać sobie poparcie obywateli dla propozycji zmian w konstytucji dotyczących ograniczenia wpływów armii oraz ograniczenia uprawnień wymiaru sprawiedliwości.
Przedstawiciel Republikańskiej Partii Ludowej (CHP) stwierdził, że rozdawanie węgla na opał w okresie letnim wyraźnie wskazuje na chęć wpłynięcia na wynik głosowania. Zarzucił również AKP stosowanie podobnych praktyk w przeszłości. Do powyższej opinii przychylił się lokalny działacz innej siły opozycji, Partii Ruchu Narodowego (MHP). W rozmowie z gazetą wskazał na przypadek gubernatora prowincji Tunceli, który w przeszłości skazany został na karę grzywny za wydawanie zezwoleń na podobne akcje charytatywne w okresie przedwyborczym.
Miejscowe władze bronią się jednak przed formułowanymi wobec nich zarzutami twierdząc, iż podobne akcje organizowane są co roku i celowo planowane są na obchodzony przez muzułmanów miesiąc ramadan, który w 2010 roku rozpoczął się właśnie 11 sierpnia.
Źródło: hurriyetdailynews.com (12.08.2010)