Zatrzymani na gorącym uczynku
Monrowia. W internetowym wydaniu liberyjski dziennik „The Informer” donosi o zatrzymaniu przez Agencję Bezpieczeństwa Narodowego trzech urzędników tamtejszego Ministerstwa Finansów. Oferowali oni umorzenie należności podatkowych w zamian za łapówkę. Zatrzymano ich na gorącym uczynku w trakcie operacji kontrolowanego wręczenia.
O zatrzymaniu poinformował na specjalnie zwołanej konferencji prasowej minister finansów Augustine Kpehe Ngafuan. Cała trójka to wysocy urzędnicy Ministerstwa Finansów odpowiedzialni za nadzór poboru podatków. W wyniku ich działalności uszczerbek Skarbu Państwa mógł wynieść równowartość 200 tysięcy dolarów. Jak poinformował minister, zostaną oni oskarżeni o sprzedajność i sabotaż gospodarczy oraz dyscyplinarnie zwolnieni z pracy.
Minister wyjawił tajniki operacji specjalnej, w wyniku której dokonano zatrzymania. Przyznał, że wszystko zaczęło się od doniesienia z jakim zgłosił się do niego dyrektor plantacji. Poinformował o ofercie, jaką złożyli mu pracownicy jego urzędu. Polegała ona na wypłacie 10 tysięcy dolarów łapówki w zamian za obniżenie należności podatkowych firmy z poziomu niemal 230 tysięcy dolarów do wysokości 26 tysięcy dolarów.
O całej sprawie postanowił poinformować Agencję Bezpieczeństwa Narodowego. Wspólnymi siłami, przy współudziale przedstawicieli plantacji, postanowiono przeprowadzić operację kontrolowanego wręczenia łapówki. Jak zaplanowano, przedsiębiorstwo zgodziło się na przekazanie pieniędzy we wskazanym przez skorumpowanych urzędników miejscu. Do transakcji miało dojść na terenie siedziby ministerstwa. Po odbiór pieniędzy zgłosił się jeden z urzędników. Nie zdawał sobie sprawy, że jego kontrahentem jest w rzeczywistości funkcjonariusz Agencji pod przykryciem. Wkrótce po przekazaniu łapówki wszyscy troje zostali zatrzymani.
Na konferencji minister podzielił się z dziennikarzami własnymi uwagami na temat pozytywnych i negatywnych aspektów całej sprawy. Pierwsze, co podkreślił Ngafuan, to zdecydowanie w działaniu jego ministerstwa. Ma ono dowodzić bezkompromisowości i braku tolerancji dla zachowań korupcyjnych w kierowanym przez niego urzędzie. Przy tej okazji jeszcze raz zadeklarował osobistą wolę kontynuowania podjętych działań w celu uczynienia ministerstwa wolnym od korupcji.
Po drugie zwrócił uwagę, że do ujawnienia łapownictwa mogłoby nie dojść, gdyby nie odpowiedzialna i obywatelska postawa kierownictwa plantacji, które zamiast pójść na współudział i skorzystać z nielegalnej oferty, zdecydowało się poinformować o procederze. W jego opinii czyn ten dobrze obrazuje, co można osiągnąć, gdy przedsiębiorstwa i podatnicy chętni są do współpracy w zwalczaniu korupcji.
Z drugiej strony niepokojącym symptomem jest, że na korupcyjną zmowę zdecydowali się urzędnicy relatywnie dobrze opłacani. Uzasadnieniem dla ich wysokich zarobków miało być uczynienie ich bardziej odpornymi na pokusę nielegalnego wzbogacenia się.
Źródło: theinformer-lr.com (9.06.2010)