Stanowcza deklaracja audytora
W wywiadzie udzielonym dziennikowi „New Democrat”, na który powołuje się portal informacyjny allafrica.com, Generalny Audytor Liberii, John Moriu zadeklarował, że gotowy jest ustąpić, jeśli rząd udowodni, że nie ma racji twierdząc, iż w wydatkach publicznych nie można doliczyć się równowartości ok. 300 milionów złotych.
W jego opinii, audyt gospodarowania przez ministerstwa środkami z budżetu państwa przeprowadzony przez kierowany przez niego urząd wykazał, iż dla wydatków na kwotę przekraczającą 300 milionów złotych nie można znaleźć potwierdzenia, bądź uzasadnienia w istniejącej dokumentacji. Rodzi to uzasadnione podejrzenia, iż powyższa kwota została sprzeniewierzona.
Audytor w wywiadzie dodał ponadto, że nie tylko jest to przykład na nieprzejrzystość działania rządu, ale również na dawanie ochrony osobom odpowiedzialnym za korupcję. Praktyka budowy państwa na korupcji zagrozić może w jego mniemaniu nawet rozwojowi demokracji w państwie.
Moriu zadeklarował, że jeśli rząd wynajmie niezależną firmę audytorską, która po weryfikacji jego ustaleń ich nie potwierdzi, gotowy jest ustąpić z zajmowanego stanowiska. Mało tego, gotowy jest zwrócić pobierane przez siebie wynagrodzenie.
Obecne próby podważenia wyników audytu uznaje on za technikę odwracania kota ogonem. Winien miałby być system, jak i wszyscy dookoła, tylko nie faktycznie odpowiedzialni. Jednak ci, którzy negują jego ustalenia, nie są w stanie znaleźć potwierdzenia formułowanych tez w faktach. Za Moriu mają zaś przemawiać dokumenty.
Źródło: allafrica.com (17.05.2010)