Korupcja w göteborskim urzędzie miejskim
„Göteborg Daily” opisał sprawę łapówki, jaką przedsiębiorca budowlany Stefan Allbäck wręczył urzędnikowi miejskiemu göteborskiego wydziału kultury fizycznej i sportu oraz jednemu z dyrektorów firmy Famljebostäder, prowadzącej tzw. domy seniora.
W związku z dochodzeniem zainicjowanym przez prokuratora Nilsa-Erica Schulza, sprawdzana jest dokumentacja dotycząca sześciu obiektów.
O łapówkach doniosła również Sveriges Television (SVT), na co miasto odpowiedziało ogłoszeniem wewnętrznej kontroli. Szwedzki portal Local News informuje, że raport audytu wykazał luki w dokumentacji finansowej wydziału.
W kontroli przeprowadzonej w urzędzie nie brał udziału prawnik Gunnar Andersson, na którego już parę lat temu spadł grad oskarżeń o brak działania w sprawie możliwej korupcji w urzędzie miejskim. On sam tłumaczy się, że doniesienia o łapówkach były zwykłymi anonimami. Później okazało się, że jednym z powodów odmowy uczestniczenia w śledztwie było piastowanie przez jego żonę w latach 1998-2002 wysokiego stanowiska w uwikłanej w skandal firmie Famljebostäder.
Obok prywatnych powiązań Anderssona wyszło na jaw, że córka jednego z oskarżonych w sprawie jest również zatrudniona w ratuszu jako prawnik.
Źródła: thelocal.se (10.05.2010); webnews.textalk.com (7.05.2010)