Zarząd Transparency International Chile ustępuje
23.12.2009. Chilijski oddział Transparency International ogłosił, że jego zarząd zamierza podać się do dymisji, zaś nowe władze zostaną wyłonione w marcu 2010 roku. Krok ten jest konsekwencją wewnętrznego dochodzenia przeprowadzonego w sprawie rozdziału Global Corruption Report 2009 dotyczącego tego państwa, napisał dziennik "Santiago Times".
Przygotowywany co roku przez TI raport zawiera analizy dotyczące korupcji autorstwa ekspertów z całego świata. Dokument z 2009 roku zatytułowany „Korupcja a Sektor Prywatny” traktuje o korupcji w przedsiębiorczości prywatnej, efektów, jakie ona wywiera oraz propozycji jak z nią walczyć.
W rozdziale przygotowanym przez chilijskie TI wymieniony jest prawicowy kandydat na prezydenta Sebastían Piñera i jego kontrowersyjny zakup pakietu akcji linii lotniczych LAN. Miało do niego rzekomo dojść dzięki nielegalnie uzyskanym informacjom o stanie i zamiarach firmy. W raporcie mylnie podano, że Piñera zarobił na transakcji 700 tysięcy dolarów (2 miliony złotych). W rzeczywistości został on ukarany grzywną w wysokości 700 tysięcy dolarów przez chilijski odpowiednik Komisji Papierów Wartościowych i Giełd za zakup 3 milionów akcji LAN-u.
Na chilijską część raport następnie powoływał się w trakcie pierwszej z cyklu debat prezydenckich we wrześniu 2009 roku kontrkandydat Piñer, Eduardo Frei. Stało się to podstawą do spekulacji, iż zawartość raportu została umotywowana politycznie. Pociągnęło to za sobą zarzuty o sprzeniewierzenie się instytucji zasadzie bezstronności i nie angażowania się bieżącą politykę.
W efekcie narastającej fali krytyki chilijski oddział TI powołał wewnętrzną komisję, która miała za zadanie przeanalizować materiał, na podstawie którego powstał raport. Jak dowiedział się "Santiago Times", wyniku jej prac wykazano przypadki braku źródeł oraz przytaczania sądów niemających umotywowania w rzeczywistym materiale dowodowym.
W konkluzji stwierdzono, że błędy, których się dopuszczono, zaowocowały „niepełną wersją”, która „wpłynęła na obiektywizm i powagę, której od raportu oczekiwano”. Prezes TI Karen Poniachik poinformowała, że cały zarząd poda się do dymisji w marcu 2010 roku. Do tego czasu podjęte zostaną wewnętrzne działania naprawcz oraz zainicjowana reforma struktur i procedur.
Źródło: santiagotimes.cl (16.12.2009)