Brytyjski pracz nigeryjskich pieniędzy
Renomowany brytyjski prawnik Jeffrey Tesler prał ogromne sumy pieniędzy i poprzez konta w Szwajcarii i Monako przekazywał je na wypłatę łapówek dla nigeryjskich władz, jak oświadczono podczas procesu w sprawie jego ekstradycji do USA.
Jeśli ekstradycja dojdzie do skutku i zostanie on skazany, czeka go odsiadywanie wyroku w tamtejszym więzieniu. Utrzymuje on jednak, że dla ekstradycji brak jest podstaw, gdyż stanąć przed sądem może także na terenie Wielkiej Brytanii, jako że Urząd ds. Poważnych Przestępstw Gospodarczych (SFO) w jego sprawie prowadzi także swoje śledztwo.
Zdaniem obrońcy Teslera przestępstwo wymierzone było przeciwko Nigerii, a nie stanom Zjednoczonym i w związku z tym nie ma spełnionych przesłanek niezbędnych dla jego ekstradycji. Prawnik reprezentujący USA utrzymuje zaś, że jego działania miały wyraźne związki ze Stanami, zaś SFO scedowała swoją jurysdykcję na amerykański rząd.
Tesler miał pośredniczyć w przekazaniu od swoich amerykańskich mocodawców łapówek w wysokości 132 milionów dolarów (363 miliony złotych) poprzez nowojorski bank. Nigeryjski skandal spowodował już, że gigant Halliburton i powiązane z nim firmy za złamanie ustawodawstwa antykorupcyjnego musiały zapłacić 579 milionów dolarów (1,6 miliarda złotych) kary.
Źródło: guardian.co.uk (23.11.2009)