Afryka: wizyta Baracka Obamy
Ghana. Barack Obama, podczas swojej pierwszej wizyty do Afryki w roli prezydenta Stanów Zjednoczonych, pochwalił goszczący go kraj – Ghanę, jednak nie szczędził również szorstkiej krytyki dla skorumpowanych przywódców oraz tyranów niszczących kontynent.
Określając się człowiekiem, który ma “w sobie afrykańską krew”, zarówno pochwalił, jak i zganił podczas sobotniej wizyty kontynent jego przodków.
W trakcie wygłaszanego w ghańskim parlamencie przemówienia, Obama zwrócił również uwagę na wszechobecną w Afryce korupcję oraz łamanie prawa. Prezydent ostrzegł, że nie nastąpi ani wzrost, ani rozwój państw afrykańskich, dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane.
„Lubimy pozytywne sygnały, które ta wizyta wysyła i będzie słać”, powiedział prezydent Ghany John Atta Mills, wybrany w demokratycznych wyborach. Fakt ten kontrastuje ze stereotypem chaosu, zamachów stanu i korupcji w Afryce.
Źródła: int.iol.co.za (12.07.2009), modernghana.com (12.07.2009)