150 lat więzienia dla Madoffa
Nowy Jork. Bernard Madoff, kanciarz z Wall Street i organizator największego w historii Ameryki oszustwa, resztę życia spędzi za więziennymi kratami.
Ubrany w czarny garnitur Madoff, który w marcu tego roku przyznał się do popełnienia opiewających na 65 miliardów dolarów oszustw, naśladowca schematu Ponziego, usłyszał wyrok 150 lat pozbawienia wolności. Tak orzekł wczoraj w nowojorskim sądzie federalnym sędzia Denny Chin.
Łącznie, około 1,341 posiadaczy kont straciło swoje pieniądze. Nowi inwestorzy wabieni byli obietnicami dużych zysków. Ich pieniądze trafiały zaś do poprzednich inwestorów i stanowiły obiecany im wcześniej profit. System załamał się, kiedy światowy kryzys zmusił zbyt wielu inwestorów do zażądania zwrotu swoich pieniędzy.
Ogłoszony wyrok stanowi ostatni rozdział w historii oszustwa Madoffa. Od grudnia zeszłego roku, kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, wszystko potoczyło się niemal z prędkością błyskawicy. Po 3 miesiącach od osadzenia Madoffa w areszcie domowym, w marcu tego roku przyznał się do popełnienia 11 stawianych mu zarzutów.
Wczorajszy wyrok nie pozostawia wątpliwości, że największy kanciarz w historii Ameryki resztę swoich dni spędzi za więziennymi kratami.
Źródło: telegraph.co.uk (29.06.2009)