Korupcja powstrzymuje rozwój Liberii
28.05.2009 Monrovia. Prezydent Liberii Ellen Johnson Sirleaf, przyznała, że to korupcja opóźnia rozwój tego zniszczonego wojną kraju. Słowa te padły w wyniku skandalu dotyczącego rzekomo sfałszowania jej nazwiska w przelewie bankowym - podaje portal news24.com.
W ostatnim skandalu, który wyszedł na jaw dwa tygodnie temu, naczelnik Liberyjskiego Banku Centralnego odkrył, że kwota 1, 1 miliona dolarów została przelana z konta banku na prywatne konto w Eco Banku w Liberii. Obecnie w stosunku do kilku urzędników banku prowadzone jest dochodzenie policyjne.
Sirleaf jest pierwszą kobietą w Afryce, która została prezydentem. Wygrała wybory prezydenckie w listopadzie 2005 roku, a jednym z jej głównych założeń było podjęcie walki z korupcją. Jej rząd jednak ostatnio oskarżany był o udział w skandalach korupcyjnych, a krytycy są zdania, że celem ataków Sirleaf są głównie jej polityczni oponenci.
Źródło: news24.com (27.05.2009)