HealthSouth pozywa o 2,6 miliarda dolarów
Birmingham, Ala. Udziałowcy firmy HealthSouth Corp. oczekują, że jej założyciel i wieloletni prezes, 56 - letni Richard Scrushy zapłaci 2,6 miliarda dolarów za swój domniemany udział w ogromnym oszustwie, które niemal zrujnowało firmę, wiodącego amerykańskiego dostawcę usług rehabilitacyjnych.
W pozwie złożonym przez udziałowców w imieniu firmy, zawarto żądanie zwrotu wynagrodzenia, premii, zysku z udziałów, za setki prywatnych przelotów jego i jego rodziny oraz implanty piersi dla piosenkarki, którą promował.
Scrushy, znany ze swojego przesadnego stylu i wystawnego życia, który został zwolniony z firmy, może zostać zobowiązany do poniesienia większości kosztów długotrwałego spisku, który wyszedł na jaw w roku 2003.
Jego obrońca Jack McNamee utrzymuje, że Scrushy jest nieświadomą ofiarą oszustwa, zresztą tak samo, jak inni. Zebrane w sprawie dowody wskazują, że kierownictwo firmy przez około siedem lat fałszowało księgi finansowe HealthSouth.
Pierwsze zeznania w tej sprawie Scrushy złoży na rozprawie w procesie cywilnym prowadzonym bez udziału ławy przysięgłych w Birmingham. Większość zeznań będzie prawdopodobnie stanowić przedstawione w innej formie dawne fakty, ujawnione w procesie z 2005 roku toczącym się w sprawie o oszustwa federalne, w którym Scrushy został jednak uniewinniony. Skazany został w roku 2006 za korupcję.
Obydwie strony procesu są zgodne co do jednego, mianowicie szwindel miał miejsce w HealthSouth, którą założył Scrushy z niewielką grupą inwestorów w 1985 roku i był jej prezesem blisko dwie dekady. Jednakże strony procesu nie zgadzają się co do kwestii, kto ponosi odpowiedzialność za to co się w firmie działo.
Dyrektorzy finansowi, włącznie z Beamem i Owensem, zeznali przed przysięgłymi, że Scrushy instruował ich, by podejmowali działania pozorujące, iż HealthSouth jest w stanie osiągnąć prognozowane wyniki finansowe. W rzeczywistości jednak osiągane wyniki były inne.
Źródło: examiner.com (11.05.2009)