Zuma przysięga zjednoczyć Afrykę Południową
Jacob Zuma, przywódca Afrykańskiego Kongresu Narodowego (African National Congress – ANC), który zwyciężył w wyborach niemal 66 procentami głosów; człowiek typowany na prezydenta Afryki Południowej przysiągł, że będzie pracował w celu zjednoczenia kraju.
Partię Zumy, rządzącą w kraju ANC, poparło 65,9 procent obywateli RPA. Kongresowi nie udało się jednak zdobyć dwóch trzecich większości parlamentarnej, niezbędnej do zmiany konstytucji. Zdobył 264 mandaty w Zgromadzeniu Narodowym (na 400 mandatów ogółem). ANC będzie już kolejną kadencję sprawować rządy w RPA, przez następne cztery lata. Ponadto partia zdobyła kontrolę nad ośmioma z dziewięciu prowincji w kraju.
Zuma uwikłany był w korupcyjne i obyczajowe skandale, a w Afrykańskim Kongresie Narodowym, kiedy w zeszłym roku jej liderem został Zuma, nastąpił rozłam.
Opozycyjny Sojusz Demokratyczny (Democratic Alliance – DA) zajął drugie miejsce w wyborach, uzyskując 67 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym. Miejsce trzecie przypadło partii, którą utworzył Mosiuoa Lekota, a jej powstanie nastąpiło w wyniku rozłamu ANC. Mowa o Kongresie Ludu (Congress of the People - Cope), który uzyskał liczbę głosów uprawniającą do objęcia 30 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym.
W trakcie kampanii wyborczej przywódca DA Helen Zille przekonywała obywateli RPA, że jeśli ANC uzyska dwie trzecie większości głosów wymagane do zmiany konstytucji, to wykorzysta sytuację do ochrony Zumy przed nowymi zarzutami korupcyjnym.
Co do uprzednio stawianych Zumie zarzutów korupcyjnych wypowiedział się Krajowy Urząd Śledczy (National Prosecuting Authority – NPA) i dwa tygodnie przed wyborami postanowił o odstąpieniu od oskarżenia Zumy. Powodem miał być fakt rzekomej ingerencji politycznej w prowadzoną sprawę.
Źródło: za BBC - modernghana.com (26.04.2009)