Nawigacja

Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Walka o licencję

25 maja 1994 r. Oflot* przyznał pierwszą licencję na operowanie British National Lottery. Konsorcjum Camelot składające się z Cadbury-Schweppes, Racal Electronics, De La Rue, ICL i doświadczonej na rynku amerykańskim firmy G-Tech pokonało 8 oferentów w przetargu, którego stawką była siedmioletnia licencja na kierowanie i czerpanie zysków z loterii krajowej.

  • ©Olivier26/Photogenica
    ©Olivier26/Photogenica

Wkrótce miało się jednak okazać, że dyrektor jednej z firm wchodzącej w skład Camelota – Guy Snowden – oferował najgroźniejszemu przeciwnikowi w przetargu, Richardowi Bransonowi, łapówkę za wycofanie się z ubiegania o przyznanie licencji na zarządzanie przedsięwzięciem.

W lutym 1998 r. Richard Branson – angielski przedsiębiorca, miliarder, twórca jednej z najlepiej rozpoznawanych marek świata – Virgin Group, który wcześniej wyszedł z propozycją stworzenia loterii non-profit, wygrał proces o zniesławienie (libel case) wytoczony dyrektorowi Camelota, który według Bransona, próbował go przekupić.

Wydarzenia, które znalazły finał w Sądzie Najwyższym miały swój początek w 1993 r., kiedy Branson przygotowywał się do złożenia oferty zarządzania loterią krajową. Przed rozstrzygnięciem przetargu zaprosił konkurentów na obiad, podczas którego poprosił o pomoc techniczną przy stworzeniu społecznej loterii, jako przedsięwzięcia non-profit. Snowden pomoc tę rozumiał w dosyć specyficzny sposób.

Według dokumentów sądowych, rozmowa podczas lunchu miała następujący przebieg:

Snowden: Nie bardzo wiem, jak to wyrazić, Richard. Chodzi o sedno sprawy. Przejdę do konkretów. W jaki sposób możemy ci pomóc? Chcę powiedzieć, co mogę dla ciebie zrobić osobiście?

Branson: Co do diabła masz na myśli?

Snowden: No... wiesz, każdy czegoś potrzebuje.

Branson: Wielkie dzięki. Mam się całkiem nieźle. Potrzebuję jedynie jednego śniadania, jednego obiadu i jednej kolacji dziennie.

Uznając propozycję Snowdena za niewłaściwą, Branson wstał od stołu i udał się do innego pomieszczenia, gdzie sporządził notatkę z rozmowy.

George Carman QC**, który reprezentował przedsiębiorcę, przyznał, że Snowden, dyrektor G-Tech, obawiał się, iż pomysł miliardera, dotyczący loterii charytatywnej, może przypaść do gustu rządowi, który mógłby wtedy ograniczyć limit dozwolonych zysków dla przyszłego operatora. Carman potwierdził, że podczas lunchu w londyńskim domu Bransona, Snowden, za pomocą łapówki, próbował go zachęcić do wycofania z przetargu.

Władze dowiedziały się o ofercie dopiero w roku 1995, kiedy rozeszła się wieść o tym, że FBI prowadzi w Stanach Zjednoczonych śledztwo przeciwko G-Tech. Producent programu „Panorama” zwrócił się do Bransona z prośbą o wypowiedź, a taśma z nagraniem, na której Branson przytacza kłopotliwą rozmowę, została odtworzona sędziemu i ławie przysięgłych.

Prawnik Bransona powiedział: „Nikt nie zaczyna procesu o zniesławienie z wielkim entuzjazmem, zwłaszcza procesu takiego kalibru. Kiedy jednak w grę wchodzi obrona dobrego imienia i jeśli zależy ci na tym, by dalej móc wysoko nosić głowę, jak uczciwy człowiek, czasami nie masz wyjścia".

W lutym 1998 r. Richard Branson wygrał proces. Sąd przyznał powodowi 100 tysięcy funtów zadośćuczynienia, wzywając jednocześnie do zrewidowania sposobów, w jaki zarządzana jest British National Lottery, upominając też Petera Davisa, sprawującego nadzór nad loterią z ramienia Oflot, za przymykanie oka na propozycję łapówki.

Podbudowany wygraną Branson zażądał wstrzymania całej loterii i przeanalizowania, czy Camelot ma wystarczające uprawnienia do tego typu przedsięwzięcia. Zaapelował też raz jeszcze, by stworzyć społeczną loterię non-profit. Otrzymane w wyniku procesu pieniądze Branson obiecał przeznaczyć na cele charytatywne.

Peter Davis, mianowany dyrektorem generalnym Oflotu 22 października 1993 r., poddany krytyce, ustąpił ze stanowiska dzień po ogłoszeniu przez sąd werdyktu.

Mimo, że G-Tech stworzyło technologię wykorzystywaną w brytyjskiej loterii, a także położyło podwaliny pod konsorcjum Camelot, to po awanturze z łapówką, Oflot zapewnił, że dołoży wszelkich starań, by Snowden nie czerpał zysków z loterii, nawet jeśli pozostanie przewodniczącym G-Tech Corporation.

Przy odnowieniu licencji w 2000 r. do przetargu stanęli ponownie Branson i Camelot. Krajowa Komisja Gier Losowych (National Lottery Commision), powstała w miejsce Oflot, przez wiele miesięcy nie mogła zdecydować, która z ofert jest korzystniejsza. Najpierw ogłoszono zwycięstwo Bransona, by po walce na paragrafy, przyznać raz jeszcze licencję Camelotowi.

G-Tech posiada 22,5% udziałów w Grupie Camelot zarządzającej Krajową Loterią Wielkiej Brytanii.

Bieżąca analiza Komisji Gier Losowych w Wielkiej Brytanii, która została wydana w raporcie z 2008 r. wykazała, że dochody z loterii są zatrważająco niskie i że dziura w jej budżecie, a tym samym zmniejszenie wydatków na tzw. „szczytne cele” (m.in. Olimpiadę 2012) wynosi bilion funtów. Sytuacja może się zmienić jedynie w przypadku drastycznego wzrostu sprzedaży.

*Oflot – Office of the National Lottery – Urząd Loterii Krajowej powstał w 1993 r. dzięki inicjatywie Ministra Dziedzictwa Narodowego, Petera Brooke'a. Jego pierwszym zadaniem było wydanie licencji dla operatora Brytyjskiej Loterii Krajowej, a później nadzór nad jego działalnością. Obecnie jego rolę przejęła Krajowa Komisja Gier Losowych.

**QC – Quenn Council – Adwokat Królewski – jest to tytuł honorowy przyznawany najbardziej szanowanym członkom palestry.

Źródła: independent.co.uk; encyclopedia.farlex.com; news.bbc.co.uk; tiscali.co.uk

 

Opublikowano w dniu 25.05.2020 r.

przez Wydział Informacji i Edukacji Antykorupcyjnej GSz CBA

do góry