Jezuickie wsparcie dla Komisji Edukacji
14 października 1773 roku uchwałą sejmu rozbiorowego powołano do życia Komisję Edukacji Narodowej, będącą pierwszym nowoczesnym przykładem ministerstwa edukacji.
Gdy papież Klemens XIV w 1773 roku wydał brewe* znosząc zakon jezuitów na całym świecie, aktywa polskich braci zostały przeznaczone właśnie na fundusz Komisji Edukacyjnej.
Jezuici posiadali ongiś olbrzymie dobra ziemskie, kapitał i nieruchomości. Sam majątek nieruchomy jezuitów był szacowany na 33 miliony ówczesnych złotych. Mając przed sobą takie bogactwo, u wielu zrodziła się pokusa nadużyć.
W podręcznikach szkolnych wszystko wygląda niemal idyllicznie - Komisja powstała w 1773 roku, przejęła majątki zlikwidowanego zakonu jezuitów, jej celem była odbudowa systemu oświaty w Rzeczpospolitej. Finanse szkół miały się opierać na dochodach ze sprzedaży majątku zakonu, a obdarowani dobrami pojezuickimi byli zobowiązani do odprowadzania pewnej części dochodów z tych dóbr na fundusz Komisji.
Zarządzać całą operacją miała Komisja Rozdawnicza, która doprowadziła do tego, że majątek dostał się w ręce spekulantów.
Jednym z nich był Adam Poniński, marszałek sejmu rozbiorowego 1773-1775 i podskarbi wielki koronny. Już w 1767 roku, jako przywódca konfederacji radomskiej czerpał krociowe zyski z nieuczciwych wyroków sądowych. Cały zdobyty z grabieży majątek przegrał w karty i był gotów, jako polityk zaprzedać się każdemu. Był to człowiek pozbawiony wszelkich skrupułów. W ostateczności został płatnym agentem Rosji, za co dostawał rocznie 24 tysiące dukatów. Za działalność tę skazano go w 1790 roku na wygnanie, pozbawiając jednocześnie wszelkich tytułów.
Niektórzy twierdzą, że była to największa afera I Rzeczpospolitej, a zarazem pierwsza prywatyzacja. Uczestniczyli w niej biskup wileński Massalski i biskup poznański Młodziejowski. Pierwszy, sprzedając pojezuickie precjoza zawłaszczył 60 tysięcy złotych, co cenniejsze biorąc „na przechowanie”.
19 czerwca 1789 roku sejm podął uchwałę o postawieniu w stan oskarżenia księcia Ponińskiego m.in. za branie pensji zagranicznej i służenie na szkodę Rzeczypospolitej oraz za sprzedawanie konstytucji i dekretów.
Ignacy Karpiński w Krótkim rysie ustroju dawnej Polski i poglądach na przeszłość z 1887 roku tak oto odniósł się do sprawy finansowania Komisji Edukacji Narodowej:
Po kassacie Zakonu Jezuickiego (…) na wniosek Joachima Chreptowicza Podkanclerza Litewskiego wszystek majątek Jezuitów tak ruchomy jak nieruchomy na rzecz wychowania młodzieży krajowej przeznaczonym został i słusznie; a Komisyya Edukacyjna świeżo ustanowiona miała go spisać, i objąć pod swój zarząd. Wyznaczeni do tego Wizytatorowie i Lustratorowie rozjechali się po całym Kraju spełniając polecenie opieczętowali Zakrystye, Skarbce, i zażądali od Rektorów Kollegiów i Zgromadzeń rejestru dóbr i kapitałów.
Pokazał się największy nieporządek, bo Zakon przeczuwając upadek dopuścił zaniedbania a źli i chytrzy ludzie umieli z tego korzystać. Lasy były w ostatnich latach okropnie zniszczone, dukty i kopce zniesione, granice pokrzywdzone, najpiękniejsze niwy, łąki i lasy wcielone do sąsiednich włości prywatnych a mapy zatracone, srebra, bogate wota i kosztowności ze Skarbców wydane, Biblioteki rozproszone i rozdane sąsiadom co sobie Zakon zjednać umieli i przytułek mu obiecywali, a Rektorowie gotówkę zabrali aby sobie w przyszłości byt wygodny zapewnić.
Sejm ustanowił dwie tak nazwane Kommissye Rozdawnicze - jednę dla Litwy, dla Korony drugą, do rozrządzenia tym majątkiem, z poleceniem wydzierżawienia sposobem emfiteutycznym dóbr ziemskich nieruchomych — a osobna Kommissya Sądowa wszelkie spory w tym przedmiocie stanowczo bez appellacyi roztrzygać miała.
(…)
Cóż, kiedy w skład Kommissyi Rozdawniczych wcisnęli się ludzie złej wiary, co bez skrupułu fundusze na tak szlachetny cel przeznaczone, szarpać się i grabić ośmielili. Sejmy acz przezorne żeby nadużyć nie dopuścić troskliwie funduszu tego broniące nie mogły złemu ich kierunkowi zapobiedz — sam bowiem Prezydujący w Kommissyy Rozdawniczej Massalski najgorszy dawał przykład bo i sam je szarpał, i innym Członkom tego nie bronił i uposażał niemi rodzinę swoje i kolligatów. Ant. X-że Sułkowski wziął do 600,000 złotych z gotowego funduszu i ulokował na swoich dobrach tak już obdłużonych, że te się już odzyskać nie dały. Smutny raport złożonym został Kommissyi Eduk. w tym przedmiocie 1781 r. — nie oszczędzali tego funduszu ci co go strzedz mieli jak np. Adam Poniński i B-p Młodziejowski między innemi — wypadło zwinąć Kom. Rozdaw. bez zwłoki, co też i nastąpiło a Kom. Edukacyjna wzmocniona attrybucyą Władzy Sądowej z najwyższą instancyą fundusze, o których mowa pod swój wzięła nadzór i kierunek. Ponieważ Lustratorowie życzliwi dla braci szlachty za nizko oszacowali dobra, niebawem czynsz z nich podniesionym został. Józef Wybicki późniejszy Senator i Wojewoda delegowany na Litwę sumiennie i ściśle krzywa dochodząc, zaledwie odkrył dochodu 600,000 Złotych. z tego źródła, i ten Kom. Eduk. przy protokule i raporcie o swój czynności, przekazał.
Komisja Egzaminacyjna powołana do zbadania wszelkich nadużyć postawiła Komisjom Rozdawniczych 59 zarzutów. Kiedy zdecydowano się je rozwiązać na edukację niewiele już zostało.
*breve, brewe – urzędowe pismo papieskie
Źródła: zgapa.pl; konskowola.eu; dziedzictwo.polska.pl; Ignacy Karpiński „Krótki rys ustroju dawnéj Polski i poglądy na przeszłość” 1887 rok na podstawie archive.org; Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie - agad.archiwa.gov.pl
Opublikowano w dniu 14.10.2016 r.
przez Wydział Informacji i Edukacji Antykorupcyjnej GSz CBA