Suharto "Książę Złodziei"
W dniu 21 maja 1998 roku, po 31 latach nieprzerwanych rządów, ze stanowiska ustąpił prezydent Indonezji Mohamed Suharto.
Pomimo, że jeszcze w marcu zgłaszał chęć po raz 7 wystartowania w wyścigu do prezydentury, wobec masowych protestów wywołanych skutkami kryzysu ekonomicznego, który od 1997 roku przetaczał się przez Azję Wschodnią, wobec utraty poparcia we własnej partii i w szeregach wojska, zdecydował się ustąpić ze stanowiska.
Przez okres swojej prezydentury rządził Indonezją żelazną ręką. Dla zwolenników był silnym człowiekiem na trudne czasy zagrożenia komunizmem w okresie Zimnej Wojny. Ponadto zapewnił stabilność w zróżnicowanym etnicznie kraju, o którym w latach 70-tych zaczęto mówić jako o azjatyckim tygrysie, co miało swoje przełożenie na bogacenie się kraju, industrializację oraz poszerzenie dostępu do edukacji i usług medycznych.
Przeciwnicy z drugiej strony zarzucali mu ciągoty despotyczne, liczne przypadki łamania praw człowieka wobec członków partii komunistycznej i ludności okupowanego Timoru Wschodniego, które miały kosztować życie ponad miliona Indonezyjczyków i ok. 180 tysięcy Timorczyków. Ponadto w kraju rozprzestrzeniła się korupcja, której aktywnym uczestnikiem miał być i on sam. Uważa się, że wspólnie z rodziną podczas swoich rządów zgromadził w nielegalny sposób fortunę sięgającą nawet 35 miliardów dolarów.
Za ten „wyczyn” w 2004 roku organizacja Transparency International w 2004 roku przyznała mu tytuł „największego złodzieja XX wieku”. Sam Suharto oskarżeniom o korupcję zaprzeczał, zaś sąd w 2000 roku uznał, że jego stan zdrowia nie zezwala mu na udział w procesie o sprzeniewierzenie setek milionów dolarów.
Źródła: wyborcza.pl; wiadomosci.gazeta.pl; www; transparency.org